poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Potrzeba matką wynalazku

Na początku kwietnia zostałam posiadaczką nowego telefonu. A że jestem zwolenniczką dbania o sprzęty użytku codziennego, zaczęłam się zastanawiać jak najlepiej zadbać o swój nowiutki bielutki [:)] telefonik. Wiadomo folia ochronna na ekran dotykowy to teraz must have każdego telefonu, do tego etui na telefon (a dokładnie jego tylną cześć) teraz już nie z silikonu tylko elastycznego poliuretanu, pełno tego na allegro, no i oczywiście futerał. Zabrałam się więc za przeglądanie dotychczasowo posiadanych futerałów. Klops! Albo zadurzy, albo za szeroki lub za długi ten mój nowy telefonik. Ruszyłam na poszukiwania w internecie. Natrafiłam tam na piękne futerały z filcu i wtedy wpadłam na pomysł. A dla czego by samemu nie zrobić futerału.



I tak powstał mój pierwszy futerał na telefon :) Nie doskonały ale jestem z niego dumna.

P.S. Życzę wszystkim ażeby ta nadchodząca majówka zregenerowała nam akumulatorki ;) Mam nadzieje że pogoda dopisze i wszystkie wasze plany  na ten czas uda się zrealizować.

2 komentarze:

  1. Bardzo pomysłowy :)też mam milion pomysłów na minutę więc mamy coś wspólnego :) jakbyś miała dział obserwatorów to chętnie dołączę

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje za miłe słowa :) Dopiero stawiam pierwsze kroki w świecie bloga, jak odkryje jak wprowadzić dział obserwatorów to serdecznie zapraszam.

    OdpowiedzUsuń